-2°C
02-08-2010
Z Turčianskich Teplic wyruszyliśmy, gdy słońce było już wysoko. Miałem wrażenie, że te tereny to niziny otoczone górami - tym większe było moje zdziwienie, kiedy odczytałem tabliczkę informującą o wysokości nad poziomem morza: 540 m. Początkowo droga sielankowo prowadziła lasem bez żadnego ruchu samochodowego - po prostu bajka. Chwilę później trafiliśmy do wioski, w której zaczęło się robić górzyście, a wkrótce asfalt na drodze zniknął i teren stał się znacznie trudniejszy.
Słowacja jest górzysta aż do Nitry. Nawet gdy podróżuje się dolinami, gdzieś w oddali widać wielkie masywy, z kolei za Nitrą teren robi się płaski jak stół. W drodze spotkaliśmy kolarza na rowerze górskim dostosowanym do zjazdu, podczas gdy my jechaliśmy na cieniutkich oponach szosowych. Na szczęście udało się obejść bez awarii, a później czekał nas świetny, asfaltowy zjazd i widok na piękny kamieniołom. Pod Nitrą, w miejscowości Mojmirovce, ugościł nas Igor którego poznałem przez couchsurfing.
Nasz gospodarz był bardzo gościnny i niczego nam nie brakowało podczas pobytu u niego. Przed odjazdem kupił nam słodycze na drogę mówiąc, że obrazi się jeśli ich nie przyjmiemy. W tym miejscu chcielibyśmy raz jeszcze mu podziękować - Igor, jesteśmy zobowiązani. Z Nitry do Györ jest cały czas płasko i trochę nudno, co rzecz jasna ma także swoje plusy.
Dzięki temu bardzo szybko i bezproblemowo przemieściliśmy się do tego pięknego miasta, którego uroki możecie podziwiać w galerii zdjęć.
Artur Krzemień
1 i 2 sierpień 2010
P.S. Kolejny artykuł o naszej wyprawie - Dziennik Polski 2.08.2010 r. Ewa Tyrpa
Rynek 1, 32-050 Skawina
Tel. centrala: +48 12 277 01 00
Fax +48 12 277 01 10
Poniedziałek 8.00 - 17.00
Wtorek 7.30 - 15.30
Środa 7.30 - 15.30
Czwartek 7.30 - 15.30
Piątek 7.30 - 14.30
© 2009 by UMIG Skawina. Aplikacje internetowe i tworzenie stron WWW by ESC SA.