Za nami runda jesienna sezonu 2020/2021 w III grupie krakowskiej klasy rozgrywkowej. LKS Radziszowianka zajęła ostatecznie 2. miejsce dając się wyprzedzić na ostatniej prostej drużynie Raby Dobczyce, która odniosła zasłużone zwycięstwo na stadionie w Radziszowie. 


Podopieczni trenera Krzysztofa Hajduka zdobyli w całej rundzie 31 punktów, notując 10 zwycięstw, 1 remis na stadionie w Branicach oraz 2 porażki – z Wiślanką Grabie w meczu wyjazdowym oraz wspomnianą Rabą Dobczyce na własnym stadionie. Bilans bramkowy 46-17.

Do obecnego sezonu podchodzono z dużym dystansem i z jeszcze większymi znakami zapytania. Wszelkiego rodzaju wątpliwości pojawiały się po pierwsze ze względu na dziewięciomiesięczną przerwę między rozgrywkami spowodowaną pandemią koronawirusa – przypominamy, że futbolu amatorskiego nie oglądaliśmy od listopada 2019 aż do lipca 2020. Dlatego też forma wszystkich zespołów była pewną niewiadomą.

Po drugie, co już dotyczy bezpośrednio naszego klubu, po bardzo solidnie przepracowanej zimie i wielu sparingach z mocnymi zespołami, w których drużyna Radziszowianki wyglądała bardzo solidnie, zaczęliśmy zadawać sobie coraz częściej pytanie na co będzie nas stać w rundzie jesiennej sezonu 2020/2021. Obrót spraw i gromadzone punkty po każdej kolejce spotkań sprawiły, że Radziszowianka cały czas znajdowała się na czele III grupy krakowskiej klasy okręgowej. Duża liczba strzelanych bramek w każdym spotkaniu, szczelna defensywa i umiejętność kreowania gry w środku pola, była cechą dominującą drużyny z Radziszowa.

W trudnych chwilach, kiedy to w przegranym meczu z Wiślanką Grabie, bardzo poważnej kontuzji nabawił się najlepszy strzelec zespołu Bartłomiej Pająk, drużyna potrafiła się podnieść, pokazała charakter i udowodniła, że jest bardzo dobrze funkcjonującym zespołem z dużym potencjałem.

Drużynie prowadzonej przez trenera Krzysztofa Hajduka, nie udało się utrzymać pozycji lidera, by spędzić okres zimowy na 1. miejscu w ligowej tabeli. Radziszowianka odniosła pierwszą porażkę na swoim stadionie, przegrywając z wiceliderem, drużyną Raby Dobczyce 0-4. Ta porażka sprawiła, że zajmujemy ostatecznie 2. miejsce z 1 punktem straty do lidera. To starcie miało być wisienką na piłkarskim torcie Radziszowianki, jednak 3 punkty – w pełni zasłużenie – wyjechały tym razem do Dobczyc.

W dalszym ciągu nieustannie jest nad czym pracować, odrobić sumiennie „zadanie domowe” w okresie przygotowawczym i z dużą wiarą, zapałem i energią przystąpić do rundy rewanżowej, wierząc w swoje umiejętności, a jednocześnie mając szacunek dla każdej drużyny przeciwnej. Już dzisiaj jesteśmy głęboko przekonani, że będziemy jedną z co najmniej trzech drużyn, której celem jest zajęcie premiowanej awansem pozycji. Runda wiosenna zapowiada się zatem bardzo ciekawie i emocjonująco.

Gratulujemy całemu Klubowi i z niecierpliwością wyczekujemy rundy wiosennej!


Źródło: LKS Radziszowianka Radziszów/PSW